09.05.2005 :: 15:38
HeJ jestem Daisy..i jest to mój chyba z 8 blog..ale cuż mega zryte portale.. Ale myślę,że ten spisze się ok. NoTki będę prowadziła codziennie sumiennie.. Ha!! Czuję się samotna...jakbym nikogo nie miała..totalna pustka.. Do mojjej głowy powracają te same wspomnienia,które już dawno powinnam wymazać z pamięcii,nie potrafię....Zamotanie w głowie.. ZaKoChaŁaM SiĘ w kimś a wiecie jak myśli człowiek zakochany,ciągle mysli tylko o nim,o tym czy jego kolejne spojżenie coś znaczyło,czy to tylko kolejne obojętne spojżenie na moją osobę. Ten sam wieczny dołek..,kolejne zamotanie i kolejna ta sama rzeczywistość.. Pustka nie mam już nawet przyjaciół=(. Są tam gdzie kiedyś..w tych samych miejscach,o tej samej porze..co zawsze.. Tylko Mnie tam nie ma..Kłutnia?Nieporozumienie? Nowii znajomi,wśród starych znajomych.. Wielkie zamotanie(kłutnie,bitwy),już do nich nie należę. Nie chciałam patrzeć na nowych,odeszłam.. Niekturzy pytają,dlaczego do nich nie przychodzę,inni się z tym pogodzili,a jeszcze inni wcale się tym nie przejmują. W końcu to jest mój wybór.. WyBraŁaM!!Nie będę kolejny raz udawać,że ich lubię,tych nowych..NIENAWIDZIĘ ICH!! Po tym co mi zrobili jak mogłabym ich lubieć! Taka jest prawda,i nic na to nie poradzę Przyjaciółka zostala zamotana wsród innych. Miała wybierać ja albo oni.. WYBRAŁA ICH!! Imprezy,ogniska,spotkania na klatce,picie,jaranie palenie(fuu). Właśnie to wszystko za 5 lat cennej przyjaźni. Takie jest życie zamotane na maca. Czasu się nie cofnie. Jazzu jaki dół. Wszystko jest nie tak, Nic Mi się nie chce. gdybym tak mogła zasnąć i już nigdy się nie obudzić,heh nie wiem co mi jest ale dawno się tak nie zmuliłam jak wczoraj i dziś.Znów wszystko zeszło się do kupy i dół.I jak zwykle sama..sama ze swoimi smutkami i swoimi łzami.DO DUPY TO WSZSYTKO!! A na dodatek przyśnił Mi się Bartek ten sen był taki realny..był przy Mnie i widziałam,że mogę na niego liczyć,i mogę do niego przyjść pogadać..a tak naprawdę go nie ma=-( I jedynie mogę iść na cmentarz,pogadać sama ze sobą..może i on mnie usłyszy ale nie może odpowiedzieć..Ciekawe czy da kiedyś jakiś znak bardzo bym chciała,cały czas będę na to czekać.. Mam ochotę..jak najszybciej umrzeć..moje marzenie umrzeć choćby teraz. Musze umrzeć!!Tak bardzo tego pragnę..Żyję brrrr...to przekleństwo,dlaczego żyję dlaczego właśnie Mnie to spotkało?! Jestem nieszczęśliwa..chcę umrzeć.Jest mi ogromnie smutno,nie wiem co mam ze soba zrobić..moje życie z dnia na dzień staje się gorsze,i popadam w jeszczegorszy dół!=-( Może jak bym miała przyjaciół..to było by mi lepiej.. Fakt mam chłopaka..którego strasznie kocham..codziennie rozmawiamy na gg..jednak to miłość na odległość i nie może mnie tak pocieszyć normalnie tylko przez gg..jednak ,może dam radę.Spróbuje.. Żyletkę wyrzuciłam by znów nie kusiła..iskierka nadzieji do serca wróciła..